supergirl saving a man
Acrylic pouring dla początkujących

Nie popełnij moich błędów – wskazówki dla zaczynających z acrylic pouring’iem

Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi fuck up’ami, które zdarzyło mi się popełnić przy okazji nauki i tworzenia wylewanych obrazów – z nadzieją, że bogatsi o tę wiedzę nie popełnicie moich błędów.

Niestety, mimo że o kilku rzeczach już wiedziałam, to i tak je zrobiłam, ale najefektywniej uczyć się na własnych błędach. Ale może Ty jesteś bardziej roztropna/y ode mnie i wystarczy Tobie przeczytać, czego nie robić, żeby tego nie próbować! Powodzenia!

  1. Rada numer jeden – najtrudniejsze przykazanie do podążania za nim, wie o tym każdy, kto tylko spróbował tej techniki. Brzmi ono: wiedz kiedy przestać. Często okazuje się, że zepsuliśmy całkiem udany obraz, chcąc go „jeszcze troszkę poprawić”. Jednak bardzo trudno zostawić obraz nie ulepszając go, bo sam proces tworzenia, rozlewania, dmuchania na farbę, używania różnych szpatułek jest super przyjemny, a chęć spróbowania kolejnych technik jest tak mocna, że nie można się powstrzymać. Wiem, że nie tylko ja tak mam, bo widziałam to już na filmach na yt i na warsztatach. Jeśli masz już pokryte całe płótno i to co wyszło nie jest złe – lepiej jest zostawić obraz. Dobrym pomysłem jest dokumentowanie procesu tworzenia, np. nagrywając lub robiąc zdjęcia – wtedy możesz sprawdzić, czy Twoje poprawki miały sens i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
  2. Rada druga jest związana z pierwszą – nie spędź zbyt wiele czasu próbując rozlać farbę po całej powierzchni obrazu. Jeśli masz problem z pokryciem całego płótna – pewnie należałoby dodać farby. Inaczej efekt końcowy będzie bałaganem, uzyskasz efekt zacieków, pomieszają się kolory i nie będzie tak ładnie jakby mogło być. Moim zdaniem lepiej jest dodać zbyt wiele farby na płótno, niż za mało.
20x80 płótno
Jeden z pierwszych obrazów, jakie zrobiłam. Definitywnie cierpi na syndrom „over shiftingu”.

Tu drobna uwaga do tych dwóch punktów: to, że mówię o zepsuciu obrazu, nie znaczy, że będzie on zupełnie zepsuty – tylko mniej ładny w Twoich oczach – ale to w końcu abstrakcja, ludzie mają różne gusta i to, że Tobie się coś nie podoba, nie oznacza, że komuś innemu nie wyda się to ładne.

3. Twórz na płaskiej powierzchni. Nie ufaj swoim oczom w tej gestii – sprawdź poziomnicą – może być taka w telefonie – czy płaszczyzna, gdzie zostawisz obraz do schnięcia, jest wypoziomowana. Jeśli nie będzie, farba spłynie w stronę spadku i uzyskasz efekt „rozpuszczonego” obrazu z nierówną powierzchnią pokrycia farbą.

Ten obraz zaniosłam do suszenia pod prysznic, gdzie płytki są z delikatnym spadem – widać w prawym dolnym rogu, że farba spływała w to miejsce.

4. Zanim wylejesz kubek z farbą na podobrazie, najpierw pokryj je farbą, która będzie kolorem tła (najczęściej biała, czarna – ale niekoniecznie). Zrób to zaraz przed wylaniem kolorowej farby, ma to być mokre podłoże. Po to tak? Dzięki temu farba będzie się dużo łatwiej rozlewała po podłożu i końcowy efekt będzie ładniejszy.

5. Do farby tła nie dodawaj silikonu! Jesli silikon dotknie podłoża zanim zrobi to farba, w tym miejscu farba nie przylegnie, będziesz mieć niezamalowaną dziurę w obrazie.

6. Jeśli używałeś silikonu, to przed wykończeniem varnishem, czy też żywicą, dokładnie wyczyść obraz z jego pozostałości – najlepiej jakimś alkoholem – inaczej nie uda Ci się równomiernie pokryć powierzchni, bo olej będzie w nim też tworzył „oka”. Poniżej filmik, na którym widać, jak wyglądał mój obraz po pokryciu żywicą, gdy nie wyczyściłam silikonu – zmarnowałam bardzo dużo żywicy, próbując pokryć powierzchnię, zanim się domyśliłam, co powoduje te dziury! Później udało mi się to naprawić – zeszlifowałam trochę powierzchnię, wytarłam silikon i nałożyłam kolejną warstwę żywicy.

7. Warto zakleić tył obrazu (przy brzegach) taśmą malarską, będzie on wyglądał estetyczniej, bo będzie czysty z tyłu.

8. Jeśli wylewasz obrazy w mieszkaniu, by umniejszyć ilość pracy po zakończeniu malowania, przyłóż się do dobrego zabezpieczenia przestrzeni, kartonami/folią/gazetami, a w razie rozlania farby – wytrzyj ją zanim zaschnie. To znacznie uprości Wam proces sprzątania po tworzeniu. Zaschniętą farbę akrylową zmyjesz z twardych powierzchni zmywaczem do paznokci lub acetonem technicznym.

2 komentarze

  • Monika

    a może mi Pani podpowiedzieć dlaczego po wyschnięciu obrazu pojawiły się na nim takie malutkie dziurki jakby zrobione igłą? Co poszło nie tak?

    • WhatKateCreates

      Dzień dobry Pani Moniko 🙂 Tak się dzieje, gdy w farbie są bąbelki powietrza, pękają one przy wysychaniu farby i robi się taki efekt, jakby dziurkowania igłą. Żeby tego uniknąć stosuje się palnik – ciepło z płomieni przebija pęcherzyki powietrza. Ewentualnie, można przygotować farby wcześniej i zostawić żeby odstały, ale nie ma gwarancji, że wtedy nie będzie pęcherzyków całkiem. Można też je poprzebijać trochę dmuchając na obraz od razu po wylaniu – to takie alternatywy przy braku palnika.

Dodaj komentarz